W czasie prezentacji mikrofon może pomóc osobie występującej. Może być także pułapką. Niewłaściwe posługiwanie się tym narzędziem może zepsuć najlepiej przygotowane wystąpienie.
Jak korzystać z mikrofonu
Wiadomo, że mikrofon wzmacnia nasz głos. Wzmacnia także wszystkie nasze błędy. Słuchacze usłyszą zatem nasze ciężkie oddechy, westchnienia, sapanie, mruczenie i inne odgłosy, które będziemy mimowolnie wydawali. Niestety, te odgłosy mogą być także nieoczekiwanym i niedobrym komentarzem do wygłaszanych treści. Czasem mogą nawet całkowicie zaprzeczać naszym słowom. Warto na to zwracać uwagę.
Najważniejsze jest dobre ustawienie mikrofonu bezpośrednio przed naszym wystąpieniem. Należy wysokość umieszczenia mikrofonu dostosować do naszego wzrostu. Jeszcze zanim wypowiemy pierwsze słowo. Widzów drażni postukiwanie w mikrofon, dmuchanie i wyliczanie „Jeden, dwa, .. próba mikrofonu”. Zwykle próbę mikrofonu wykonuje wcześniej osoba z obsługi sali. Powinien zatem działać i dobrze wzmacniać nasze słowa. My możemy tylko sprawdzić, czy mikrofon został włączony. Informuje o tym na ogół świecąca dioda umieszczona na obudowie lub niewielki wyświetlacz. Warto o ten element spytać obsługę.
Wiele osób zaczyna wystąpienie z wykorzystaniem mikrofonu, ale po paru sekundach zapomina o istnieniu tego narzędzia. Jedne słowa ogłuszają odbiorców, a drugie są całkowicie nieczytelne. W ten sposób można zepsuć nawet najlepsze wystąpienie.
Mówiąc do mikrofonu warto słuchać dźwięków odbitych od ścian sali. Musimy kontrolować to, czy słowa docierają do odbiorców, są zbyt silnie wzmocnione lub też zbyt ciche. Czasem wystarczy zbliżyć nieco usta do mikrofonu, by głos był dobrze słyszalny. Wystarczy, jeśli zachowamy odległość 15-20 cm od membrany urządzenia. Nie warto zbytnio przybliżać się do mikrofonu. Nasze słowa mogą wówczas zostać zniekształcone, podobnie jak na wielu dworcach. Mikrofon powinien dawać głoś czysty, wyraźny i ułatwiać słuchaczom rozumienie treści.